jak w tytule , nieciekawie. 300zł w aptece zostawione.... w sumie. Smok nadal słaby, Mysio się leczy i ciągle woła "lakalostwo" uwielbia wszelkie syropki którymi KIko pluje :( A co do Kiko to jeszcze zapalenie ucha nam sie przyplatało ;/ coś mi się dziś wydawało że jakoś dziwnie jęczy jak go po uchu dotknę , myśle ide na dyżur i koniec, zwłaszcza ze jutro mamy konwiwencje i nie wiem czy się uda w związku z tym pojechac :( lek na dyżurze fajna, troszkę sie popluła ze 3 razy ( powstrzymałam się od smiechu ) dała antybiotyk i powiedziała zeby na razie nie dawac, tylko sam nurofen i poczekac czy sie to zapalenie ucha całkiem rozwinie czy sam nurofen da radę. W dupie to miałam i antybiotyk dałam od razu, bo już od poniedziałku na lekach i nie będe tego przedłużać. Jak na razie żadko chorował więc jeden antybiotyk mu nie zaszkodzi a ja niecierpię czekać aż będzie gorzej. Możecie juz krzyczeć na mnie że zła ze mnie matka.
Amen!
4 komentarze:
Dużo, dużo zdrówka! My pomału wychodzimy z anginy, za to Gad się teraz rozłożył:/ Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie!!!!
Pewnie Gad najbardziej chory ze wszystkich-każdy facet prawie umiera przy katarku a przy czymś gorszym to już do zakładu pogrzebowego się wybiera ;) Smok teraz leżał tak że śmiałam się z niego że tylko mu różaniec w ręke wsadzić i gotowy. Ale na pewno ma trosklikwą opiekę szanownej mamusi ...
No żebyś wiedziała! Ode mnie leków wziąc nie chce, bo za kwaśne, za gorzkie, za duże...masakra! Od matki weźmie wszystko osioł stary!
My chorzy wszyscy w 4, Gabryś od dziś antybiotyk, ja schodzę i nic brać nie mogę...
Dodatkowo Krzysiek z Rafałkiem w szpitalu dziś byli z dziurą w głowie :P Ale chyba będzie ok, już wrócili.
Zdrowiejcie tam!
Prześlij komentarz