To pierwszy post w moim blogowym życiu które właśnie rozpoczynam, za sprawą jednej z Was ( lub przez jedna z Was jak kto woli)
Naszą historię opiszę później. Muszę poświęcić jej dużo uwagi bo jest tego warta.
Mam męża i 2 wspaniałych synów. Chyba jestem szczęśliwa w gruncie rzeczy, choć jest trudno. Widać kapłan który błogosławił nasze małżeństwo miał rację mówiąc w homilii że małżeństwo to krzyż, że krzyżem będziemy oboje dla siebie, ale że ten krzyż da nam szczęście i tak jest.
Dzisiejszy dzień minął prawie jak co dzień mój prawie 8 m syn przesiadł się na większy wózek, bo z gondoli chciał już uciekać. Starszy 2,5 letni braciszek dumnie "pchał" wózek. W końcu było słoneczko i z nadzieją patrzyłam w stronę wychodzących powoli zielonych łodyżek przebiśniegów. Mam nadzieję że już wiosna idzie na całego i nie będzie falstartu w postaci mrozów w kwietniu i sniegu po kolana. Na święta wielkanocne planujemy chrzest naszego syna. Wreszcie mamy chrzestnych (o tym powstanie inna notka) i cieszymy sie na to wielkie wydarzenie, juz drugie takie w naszej rodzinie.
Tyle jest rzeczy które we mnie siedzą, którymi chcę sie z Wami podzielić ale boję się. Nie wiem czego? że mnie ktos oceni? Być moze właśnie tego.
Mogłabym poświęcić trochę czasu na to żeby najpierw dopracować bloga a potem go udostępnić, ale co tam niech idzie w świat a ja będe codziennie coś dopracowywać. I wogule muszę ogarnąc jak to działa, w razie czego pomożecie?
8 komentarzy:
najważniejsze, że sie odwazyłąs napisać pierwszy post, reszta pójdzie gładko...
bo blog to taka fotografia zycia....
może wrzucisz jakieś zdjęcie , ?
zapraszam do siebie
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
pozdrawiam leptir
cos na pewno dodam ale jeszcze nie doszłam do tego jak to zrobić ;)
Super, że się zdecydowałaś:) Pamiętaj, żeby nie brać do siebie tych czasem nieprzyjemnych komentarzy i mieć w sercu tych, którzy poradzą, pomogą, wesprą dobrym słowem.
Na pewno zderzysz się z niemiłymi komentarzami, albo ludźmi, którzy czytając jedną notkę ocenią Ciebie negatywnie. Musisz to puszczać mimo uszu. Taki jest blogowy świat.
Wierzę, że będziesz zadowolona, a za kilka lat fajnie będzie wrócić do tych starszych notek.
Ale się cieszę:) :*
A jak zobaczyłam podpis pod komentarzem "stalina stalin" to pomyślałam "Halina?" nie no, to niemożliwe ;) A potem z 10minut szukałam maila od "staliny" ;)
Buziolki, powodzenia:)
Ach i jeszcze jedno, błagam, wyłącz weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy, bo z Mateuszem na rękach muszę wpisywać kilka razy;) (Ustawienia --> Posty i komentarze --> Włącz weryfikację obrazkową "Nie")
Pisząc posta u góry w pasku, jest ikonka dodawania zdjęcia, klikasz, potem "wybierz pliki" dodaj wybrane i już są w poście:)
Podpisuję się pod komentarzem Moni prawą i lewą ręką!!!
No i witam ciepło serdecznie w blogowym świecie:):)
Już na dzień dobry mogę śmiało powiedziec,że fajnie tu jest :)
Ludzie są różni,zarówno w realnym życiu jak i w wirtualnym:)
Dziś sama tego doświadczyłam...
Powodzenia w pisaniu:)
Będę zaglądac:)
zrobione, tzn chyba ;P
bardzo mi miło :)
Prześlij komentarz